Gabinet

Nauczyciel Numerologi

Zasłony były w nim zasłonięte, Sparks raczej nigdy nie wpuszczała do pomieszczenia wiele światła, lubiła kiedy wokół niej panował przyjemny dla oka pół mrok. Biurko stało pośrodku a za nim obite skórą wygodne krzesło na którym często przesiadywała. Na regałach i półkach z książkami panował bałagan jednak ona bez problemu się w nim odnajdywała. W jednej ze ścian był barek w którym Sparks miała różny alkohol w końcu musiała jakoś spędzać długie samotne wieczory.

Nauczyciel Numerologi

Weszła wolno do gabinetu i uśmiechnęła się pod nosem. Wyciągnęła z kieszeni kopertę i powąchała ją, zawsze tak robiła kiedy widniały na niej te koślawe litery. Zapach przyjemnie drażnił jej nozdrza. Usiadła za biurkiem i delikatnie otworzyła list. Zdziwiła się kiedy z koperty wypadła tylko mała karteczka, chwyciła ją szybko i przeczytała kilka słów. Wyciągnęła szybko różdżkę i spaliła wiadomość. Z barku przywołała wino i nalała go sobie do kieliszka. Była wściekła.

Nie double postów.

Ślizgonka

Zapukała .

Nauczyciel Numerologi

- Wejść - powiedziała siedząc za biurkiem.

Ślizgonka

Miałam przyjść-powiedziała krótko

Nauczyciel Numerologi

- Siadaj - powiedziała wskazała miejsce na krześle.

Ślizgonka

Usiadła we wskazanym miejscu.

Nauczyciel Numerologi

- Pewnie wiesz dlaczego tu jesteś - powiedziała obojętnie nie patrząc nawet na nią. Wskazała regał na którym walała się masa książek i pergaminów. - Bez pomocy magii uporządkujesz tamten regał - powiedziała beznamiętnie - Książki w kolejności alfabetycznej a pergaminy u mnie na biurku położysz.

Ślizgonka

Wzięła się do pracy zaczęła od "achromytczne liczby" od razu znalazła jakiś pergamin położyła go na biurku.Bym zapomniała- oddała nauczycielce różdżkę przed tym wyczarowując miotełkę .Wytarła książkę z kurzu i odłożyła na miejsce

Nauczyciel Numerologi

Patrzyła na nią z przez chwilę siedząc przy biurku po chwili podeszła do barku i nalała sobie kieliszek wina.

Ślizgonka

Gdy skończyła literkę A.Zaczęła B gdy nie zauważyła żadnej książki zaczęła C odwróciła się by odłożyć pergamin gdy na biurku zobaczyła książkę "B czyli 2 " odłożyć ją ?-spytała

Nauczyciel Numerologi

Spojrzała na książkę na biurku - Tak możesz - wstała i podała jej ją. Stukot jej obcasów rozległ się po gabinecie. - I na co Ci to było? - spytała.

Ślizgonka

Nie odpowiedziała .Zaczęła robić D,E,F,G ,uzbierało się już całkiem dużo pergaminu.

Nauczyciel Numerologi

Wywróciła oczami i stanęła przy oknie, powoli pijąc wino.

Ślizgonka

Zaczęła H gdy z książki wypadł list -do pani -powiedziała i oddała list

Nauczyciel Numerologi

Podeszła do niej i wzięła od niej list, zupełnie o nim zapomniała. Odłożyła go tam jakiś czas temu i tak leżał. Szybko go otworzyła i zaczęła czytać w skupieniu.

Ślizgonka

Zaczęła robic następne rozdziały gdy skończyła robić O -spytała-Mogę prosić o szklankę wody?

Nauczyciel Numerologi

Podała jej szklankę nie odrywając wzroku od listu po chwili wyraźnie zła odrzuciła go na bok. - Długo Ci jeszcze to zajmie? - Spytała patrząc na regał.

Ślizgonka

Nie -powiedziała kończąc W jeszcze tylko Z
zaczęła robić Z gdy skończyła odłożyła pergaminy i wzięła różdżkę
-Do widzenia powiedziała